Kiedy i jak zacząć się przygotowywać do porodu domowego?
Kiedy i jak zacząć się przygotowywać do porodu domowego.
Tak naprawdę, w momencie potwierdzenia ciąży, należy zdecydować, kto będzie ją
prowadzić. Czy będzie to lekarz ginekolog-położnik, a może położna. Najważniejsze by była to osoba, której ufamy, która będzie za nami podążać, a do tego z szacunkiem będzie akceptować nasze decyzje i plany. Na początku trzeba zrobić rozeznanie, czy w mojej okolicy są położne przyjmujące porody domowe, zdobyć kontakt i zadzwonić. W mediach społecznościowych i w Internecie są niezbędne informacje, na temat profesjonalistów tej dziedziny.
Świadomy poród wymaga przygotowania. Gdy planujemy ciążę, chcemy przygotować nasze ciało, by było najlepszym miejscem do rozwoju dla dziecka. Ważne, by w tych
przygotowaniach pamiętać o sobie, dlatego że dobrze odżywiona kobieta, która także dba o regularną i prawidłowo dobraną aktywność fizyczną, będzie łatwiej przeżywać ciążę, poród i połóg. Zatem zaczynamy przygotowania od profilaktyki, sprawdzamy nasz organizm i jego dobrostan. Dietetyk kliniczny ma tutaj kluczową rolę w ocenie jakości naszego odżywienia, zaleci odpowiednie badania. Osteopata i fizjoterapeuta sprawdzi funkcjonowanie anatomii naszego ciała czyli jego budowę, oceni obecność ewentualnych nadmiernych lub osłabionych napięć, zaleci indywidualnie dobrane ćwiczenia i nawyki poprawiające postawę przy codziennych zadaniach.
Kto przyjmuję poród? Niezależnie od tego, czy jest to poród domowy, czy szpitalny
najczęściej jest to położna. Rolą każdej położnej na bloku porodowym, czy w porodzie
domowym jest towarzyszenie w porodzie. Mając aktualną wiedzę i umiejętności, poprowadzi rodzącą przez to jak oddychać, gdy skurcze powodują nieznośny ból, czy też podpowie, jakie pozycje może ona swobodnie przyjąć, jeśli tego potrzebuje. Zaufanie jest jednym z elementów budowania relacji. Wybierając położną na początku ciąży, umożliwia zbudowanie więzi, która jest nieodłącznym elementem dobrego porodu. Przeżycie go w intymności jest możliwe, wówczas gdy osoby towarzyszące, uczestniczące w nim są nam znane i przyjazne.
Zaczynając temat budowania relacji, nie można pominąć oczywiście dziecka! Każdy nowy dzień i tydzień przybliża nas do poznania go. Kiedy kobieta poczuje pierwsze ruchy swojego dziecka, zaczyna do niej bardziej namacalnie docierać, że to nie jest tylko „brzuch”, „ciąża”, „fasolka”. Tak, jak z położną, której wcześniej nie znaliśmy a chcemy by była uczestnikiem tego wydarzenia, tak i z dzieckiem potrzebujemy zbudować więź i relację. Jak tego dokonać, czy nie jest to szaleństwo rozmawiać z brzuchem?! Otóż nie. Powłoki brzuszne, macica i worek owodniowy stanowią barierę ochronną dla dziecka, ale nie blokują całkowicie dźwięków. Dziecko w łonie mamy słyszy jej głos, słyszy taty głos, poznaje dotyk rodziców i emocje im towarzyszące. Dlatego warto poznawać swoje dziecko, by w porodzie zaprosić je do wspólnej drogi jaką jest poród, by u celu móc się zobaczyć, poczuć i utulić.